Czy zastanawiałeś się, czy publikując na swoim prywatnym koncie Facebook, możesz naruszyć przepisy o ochronie danych osobowych?
Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) w wyroku z dnia 16 października 2024 r. (III OSK 4984/21) orzekł, że udostępnienie wyroku zawierającego dane osobowe na Facebooku – nawet na prywatnym koncie – nie mieści się w zakresie wyłączenia z przepisów RODO. Tym samym podlega pod przepisy o ochronie danych osobowych.
Stan faktyczny – co było przedmiotem sporu?
Sprawa dotyczyła A.T., której dane osobowe (w treści wyroku sądowego) zostały opublikowane na Facebooku oraz wystawione publicznie za szybą samochodu (dokładnie – była to przestrzeń nie tylko cyfrowa, ale również rzeczywista) przez P.L. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO) uznał, że było to działanie o charakterze „osobistym i domowym”, a więc wyłączone spod RODO. WSA w Warszawie nie zgodził się z taką interpretacją i uchylił decyzję PUODO, wskazując, że dostęp do danych był nieograniczony.
NSA: Publikacja w Internecie to nie sfera prywatna
NSA oddalił skargę kasacyjną Prezesa UODO, podtrzymując stanowisko WSA. W uzasadnieniu wskazał, że:
✔ Publikacja danych na Facebooku – nawet na prywatnym koncie – nie jest czynnością „czysto osobistą”, jeśli dostęp do nich mają osoby spoza grona prywatnego użytkownika.
✔ RODO obowiązuje, gdy dane udostępniane są publicznie, nawet jeśli osoba je publikująca nie prowadzi działalności gospodarczej.
✔ Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdza tę interpretację – wyłączenie z RODO dotyczy tylko sytuacji, gdy przetwarzanie danych nie wychodzi poza prywatną przestrzeń użytkownika (sprawa C-101/01, LINDQVIST oraz C-212/13, Ryneš).
Wnioski dla jednostek samorządowych
- Udostępnianie dokumentów zawierających dane osobowe w Internecie – nawet na prywatnym koncie – powinno być zgodne z przepisami o ochronie danych osobowych.
- Ochrona danych osobowych nie dotyczy tylko firm i instytucji – osoby prywatne także mogą podlegać tym regulacjom, jeśli publikują dane w przestrzeni publicznej.
Wyrok NSA potwierdza tym samym, że urzędnicy czy nauczyciele powinni zwracać szczególną uwagę na sposób przetwarzania i udostępniania danych w Internecie, np. na swoich prywatnych kontach w mediach społecznościowych.
⚠️ PAMIĘTAJ: Prywatny charakter przetwarzania danych kończy się w momencie, gdy przestają one być dostępne wyłącznie w „zaciszu domowym” i zostają udostępnione PUBLICZNIE!
KOMENTARZ INSPEKTORA OCHRONY DANYCH
Ten wyrok jest szczególnie istotny dla jednostek publicznych, takich jak szkoły i urzędy, ponieważ pokazuje, że nawet prywatne konta na Facebooku nie zwalniają z przestrzegania przepisów o ochronie danych osobowych.
W kontekście szkół – nauczyciele powinni powstrzymać się od publikowania na swoich prywatnych profilach zdjęć uczniów, np. z wycieczek szkolnych, akademii czy zajęć lekcyjnych. Nawet jeśli intencją jest pochwalenie się sukcesami uczniów, to bez zgody ich rodziców (lub samych uczniów, jeśli są pełnoletni) takie działanie może stanowić naruszenie RODO.
W przypadku urzędów – pracownicy administracji publicznej nie powinni publikować na swoich prywatnych kontach informacji zawierających dane interesantów. Przykładowo:
- Pracownik urzędu skarbowego nie powinien chwalić się na Facebooku zakończoną kontrolą podatkową, podając dane podatnika.
- Urzędnik gminy nie powinien publikować zdjęć z wydarzeń lokalnych, jeśli na fotografiach znajdują się osoby, które nie wyraziły na to zgody.
Pamiętajmy: ustawienia prywatności naszych postów w mediach społecznościowych odgrywają kluczową rolę. Publiczne udostępnienie danych osobowych innych osób, nawet w ramach prywatnej aktywności, może skutkować odpowiedzialnością za naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych.
adw. Justyna Jabłonka
Inspektor Ochrony Danych
Kancelaria Wyrzykowscy
Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady prawnej, podatkowej ani jakiejkolwiek innej formy doradztwa. Wszelkie przedstawione w nim treści wyrażają osobiste poglądy autora oraz jego wiedzę na temat omawianych zagadnień. Autor ani wydawca nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki wynikające z zastosowania się do informacji zawartych w artykule bez konsultacji z odpowiednim specjalistą.