Początkowo, od 1 stycznia 2022 r. miał zostać zmniejszony limit dla transakcji gotówkowych pomiędzy przedsiębiorcami z 15 000 zł do 8 000 zł (zmiana wprowadzona tzw. „Polskim Ładem”). Skutkiem tej zmiany płatności między przedsiębiorcami (B2B) powinny być dokonywane bezgotówkowo, gdyby dotyczyły transakcji przekraczającej 8 000 zł. Pisaliśmy o tej zmianie w artykule: „Zmiana limitu dla transakcji bezgotówkowych w ramach Polskiego Ładu na 8 000 zł w kontekście białej listy i podzielonej płatności”. Dodatkowo miało wejść ograniczenie dla płatności między przedsiębiorcami a konsumentami (B2C) w wysokości 20 000 zł. Wkrótce, już 17 grudnia 2021 roku prezydent podpisał nowelizację, która przesunęła wejście w życie tych zmian na 1 stycznia 2023 r. Później odroczono wejście w życie na 1 stycznia 2024 r.
W dniu 19 lipca 2023 roku prezydent podpisał nowelizację, na podstawie której uchylono wszystkie powyższe zmiany. Ustawa jest już opublikowana w Dzienniku Ustaw. Oznacza to, że nie zostanie wprowadzony limit dla transakcji gotówkowych między przedsiębiorcami a konsumentami w kwocie 20 000 zł. Dla transakcji między przedsiębiorcami dalej będzie obowiązywać próg 15 000 zł.
W uzasadnieniu projektu ustawy uchylającej zmiany wprowadzonej „Polskim Ładem” wskazano, że zmniejszenie limitu B2B do 8 000 zł może prowadzić do komplikacji niektórych rodzajów transakcji szczególnie dokonywanych przez mikroprzedsiębiorców i małych przedsiębiorców, w tym rzemieślników oraz osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, stąd konieczne jest zniesienie przewidzianych do wprowadzenia ograniczeń w tym zakresie. Problemy mogą się pojawić zwłaszcza przy transakcjach mających charakter jednorazowy, gdzie szczególnie istotną rolę odgrywa kwestia zaufania do kontrahenta. W braku możliwości dokonania zapłaty gotówką strony muszą korzystać z innych form płatności, a oczekiwanie na przelew bankowy może w wielu wypadkach prowadzić do zaniechania transakcji. Może to prowadzić do utrudnień i ograniczać znacząco drobny handel. Problemy tego typu mogą być utrudnieniem w obrocie na giełdach spożywczych, bazarach, targowiskach, gdzie zaopatrują się mikro i mali przedsiębiorcy, w szczególności z branży spożywczej i gastronomicznej.
Wycofanie się z pomysłu wprowadzenia limitu dla transakcji B2C argumentowano dodatkowymi obciążeniami dla konsumentów, wymuszających zakładanie rachunków bankowych lub zawieranie umów o kartę płatniczą i będą generowały dodatkowe koszty transakcyjne.
Paweł Czaplicki
Kancelaria Wyrzykowscy